Strony

Polecane miejsca

17 września 2012

Kawowe koszyczki z kremem kokosowo-rumowym

Dzisiejsza propozycja to moja fantazja na temat kawy, kokosu i orzechów wykonana na konkurs kulinarny u jednej z blogerek. Konkurs jeszcze nie jest rozstrzygnięty więc nie wiem czy coś zdziałałam, w każdym bądź razie ciastko było świetne. Jeśli pokusicie się o jego wykonanie, na pewno nie będziecie żałować ;-)


KAWOWE KOSZYCZKI Z KREMEM KOKOSOWO-RUMOWYM


Na około 18 sztuk

Na ciasto:
250 g mąki (użyłam pszennej, ale jakbym miała pod ręką wzięłabym krupczatkę)
125 g margaryny
2 żółtka
4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
2 łyżki śmietany 12%
1 cukier waniliowy
szczypta soli

Na krem:
250g serka mascarpone
200 g śmietany 30%
2 żółtka
3 kopiaste łyżki wiórków kokosowych
3,5 łyżki cukru
4 łyżki ciemnego rumu

orzechy włoskie do przyozdobienia
margaryna i bułka tarta do wysmarowania blachy


Śmietanę 12% mieszamy z kawą. Mąkę przesiewamy, dodajemy posiekaną margarynę, żółtka, cukier waniliowy, sól i śmietanę wymieszaną z kawą. Zagniatamy na elastyczne, jednolite ciasto - zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum 1h.
Śmietanę 30% ubijamy z dodatkiem 1 łyżki cukru. Żółtka ucieramy z pozostałym cukrem na gładką masę. Dodajemy partiami serek mascarpone, wiórki kokosowe oraz rum. Delikatnie wprowadzamy ubitą śmietanę i mieszamy na jednolita masę. Wstawiamy do lodówki.
Ciasto wyjmujemy z lodówki i partiami rozwałkowujemy niezbyt grubo (maksymalnie na grubość 0,5 cm). Wykrawamy kółka za pomocą dużego kubka. Krążki ciasta umieszczamy w (wysmarowanej margaryną i obsypanej bułką tartą) blasze na muffiny. Pieczemy około 10 minut w temp 200°C na najniższej kratce piekarnika. Koszyczki studzimy a następnie nadziewamy kremem. Jeśli krem nie do końca stężał wstawiamy jeszcze do lodówki. 
Przed podaniem na wierzchu każdego koszyczka układamy połówkę orzecha włoskiego. 


Kawowe koszyczki z kremem kokosowo-rumowym


Kawowe koszyczki z kremem kokosowo-rumowym



SMACZNEGO :-)




Sprawdzone menu na imprezy!



5 komentarzy:

  1. to bym zjadła, śliczne zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ zachęcająco się prezentują. :) Uwielbiam kawowy posmak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają niewyobrażalnie apetycznie ! Normalnie się rozpływam jak patrzę na ostanie zdjęcie ; )

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie posiadasz profilu na Blogger`ze, proszę zostaw przynajmniej pseudonim :-)