Przychodzi taki moment, gdy po świątecznym obżarstwie trzeba pomyśleć o doprowadzeniu się do porządku. W takim przypadku chętnie sięgam po smoothie, a raczej sięgałabym gdybym miała świeże śliwki. W tym roku byłam jednak zapobiegliwa i śliweczki zakonserwowałam w słoiczkach :-D
ŚLIWKI NA ZIMĘ
dowolna ilość śliwek
małe słoiczki
Śliwki myjemy i usuwamy z nich pestki. Słoiki oraz nakrętki dokładnie myjemy. Przepołowione śliwki układamy ciasno w słoiczkach (nie dociskamy za mocno). Słoiki zakręcamy i pasteryzujemy gotując przez około 30 minut.
Śliwki takie można oczywiście użyć również do deserów czy ciast. W czasie pasteryzacji puszczają sporo soku mimo, że nie dodajemy do nich cukru. :-)
Śliwki na zimę |
SMACZNEGO :-)
zapamiętam sobie i zrobię takie w tym roku :)
OdpowiedzUsuńRobię identyczne, dodaję jeszcze goździki i imbir :) http://kuchnia-domowa-ani.blogspot.com/2012/09/sliwki-w-sodkiej-zalewie.html
OdpowiedzUsuń