Nie ma to jak rosół w niedzielę, a jeśli rosół to świetnym pomysłem jest zrobienie domowego makaronu. Jest pyszny, a i rosół z takim makaronem lepiej smakuje. Ja uwielbiam cienkie niteczki, wszystkie kluski które maja przekrój grubszy od sieczki makaronowej mogę jeść owszem, ale nie do rosołu. Dlatego postanowiłam sama wziąć się za makaronik, jak to robiła moja babcia. Niestety daleko mi jeszcze do doskonałości, ale przecież wszystko przede mną :-) Dodam jeszcze tylko, że jeśli nie lubicie chodzić do siłowni, a chcielibyście popracować nad mięśniami rąk to wyrób domowego makaronu jest na to świetnym sposobem ;-)
DOMOWY MAKARON
750 g mąki pszennej
2 jaja (możemy dać i 4, ale im więcej jaj tym kluska będzie twardsza po ugotowaniu)
około 1 szklanka zimnej wody
Mąkę przesiewamy, dodajemy jaja z wodą i zagniatamy na dosyć twarde ciasto.
Wodę dodajemy stopniowo, bo ją zawsze można jeszcze dodać, a jak ciasto zrobimy za rzadkie i dodawać będziemy mąkę to w efekcie mogą nam wyjść tony makaronu ;-)
Po zagnieceniu ciasta zabawa się zaczyna na dobre! Dzielimy ciasto na 4-5 części, chwytamy za wałek i po kolei rozwałkowujemy.
Domowy makaron |
Placki powinny być jak najcieńsze. Jeśli ciasto się przerwie to nic nie szkodzi - i tak je drobno posiekamy ;-)
Domowy makaron |
Tak rozwałkowane placki pozostawiamy do wyschnięcia na minimum 40 minut. Optymalny czas to 1-1,5 godziny, ale w sumie zależy ok od wilgotności ciasta.
Domowy makaron |
Po tym czasie przenosimy kolejno placki na stolnicę i oprószając mąką układamy jeden na drugim. Mąki nie żałujemy, ale też nie przesadzamy z jej ilością :-)
Domowy makaron |
Tak przygotowane placki rozcinamy na paski o szerokości około 5cm. Jeśli lubicie makaron krótszy to tniemy na paski węższe, a jeżeli lubicie dłuższy to na szersze :-) Powstałe paski układamy jeden na drugim, aby w efekcie końcowym pozostały 2-3 paski.
Domowy makaron |
Powinno wyglądać to tak ;-)
Domowy makaron |
Teraz odcinamy pierwsze 10cm z długości takiego paska i układamy na górze, tak aby pierwsza partia makaronu dawała się ładnie odkroić. I oczywiście kroimy cały pasek na cienkie kluseczki - no chyba że lubicie grube ;-)
Domowy makaron |
Tak powstały makaron rozsypujemy luźno na stolnicy i ponownie pozostawiamy do suszenia na 30 minut.
Domowy makaron |
W tym czasie spokojnie zagotowujemy wodę, solimy ją i już możemy gotować nasze pyszne kluseczki. Oczywiście nie wrzucamy ich do garnka wszystkich na raz tylko gotujemy partiami :-) Czas gotowania to 2 minuty od wypłynięcia na wierzch.
Domowy makaron |
Makaron z garnka wyjmujemy za pomocą dużej chochli z dziurkami i od razu przelewamy zimną wodą. Można sobie naszykować drugie naczynie wypełnione zimną wodą i po prostu przekładać ugotowany makaron. Dopiero po tym zabiegu standardowo go cedzimy. Czynność tę wykonujemy aby kluseczki się nie posklejały ;-)
Z podanych proporcji makaronu wychodzi naprawdę sporo. Zamiast cały gotować od razu możemy przedłużyć czas jego suszenia i na przykład po trzech godzinach zapakować go do lnianych lub papierowych woreczków. Będzie jak znalazł przy kolejnym niedzielnym rosole, a nie ukrywam że smakuje również w pomidorowej ;-)
SMACZNEGO :-)
Nigdy nie robiłam sama makaronu. Trzeba będzie spróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Pozdrawiam :)
Usuńdomowy to jest coś :) brawo!
OdpowiedzUsuńJa by powiedziała że nawet COŚ ;-) Pozdrawiam :-)
UsuńLubie domowy makaron ale kroje go maszynką do makaronu bo sobie kupiłam w Lidlu:)
OdpowiedzUsuństwierdzę po raz kolejny - nie mam Lidla w okolicy :-)
UsuńUwielbiam domowy makaron ale jeszcze sama nigdy nie robiłam .Koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam domowy makaron :)
OdpowiedzUsuń