Ja wiem że jest zimno, i pada, jesień lub zima... Ale nic nie poradzę, że do tej pory nie pokazałam tego deseru i nagle sobie o tym przypomniałam ;-) Deser jest smakowity, choć na zimno, ale w końcu można go spokojnie spałaszować nie bojąc się, że gardło przeżyje szok termiczny i zareaguje ostrym zapaleniem :-D Więc łyżeczki w dłoń i smacznego ;-)
DESER BORÓWKOWY
Na 4 porcje:
400 - 450 g borówki amerykańskiej
400 ml mleka
galaretka truskawkowa
galaretka pomarańczowa
4 kostki czekolady deserowej
Borówki myjemy i osuszamy. Mleko zagotowujemy, zdejmujemy z ognia i mieszamy z jedną galaretką. Odstawiamy do wystygnięcia.
Do pucharków wsypujemy kilka borówek, zalewamy równymi częściami mleka z galaretką. Pozostawiamy do stężenia w chłodnym miejscu.
Drugą galaretkę rozpuszczamy zgodnie z instrukcją z
opakowania (przeważnie w 500 ml gorącej wody). Pozostawiamy do
przestygnięcia.
Na zastygniętą galaretkę w pucharkach wykładamy kolejną
porcję borówek i zalewamy drugą galaretką. Ponownie pozostawiamy do
stężenia w chłodnym miejscu.
Przed podaniem przybieramy pozostałymi borówkami i startą gorzką czekoladą.
Deser borówkowy |
SMACZNEGO :-)
Zachęcająco wyglada ten deser :)
OdpowiedzUsuń