Środek tygodnia, a ja już ledwo ciągnę. Do tego w weekend szkoła i egzamin - brrr. Jak przetrwam sobotę postaram się zrobić jakiś nowy fajny wpis, a dziś posiłkuję się archiwum. Będzie to przepis na placuszki całkiem smaczne, z dodatkiem bananów. Po zdjęciu z patelni mogą wydać się nijaki, ale posypcie je cukrem pudrem z dodatkiem cynamonu, a ujawnią swą moc ;-)
BANANOWE PLACUSZKI
2 szklanki mąki
1 szklanka wody
2 jaja
3 duże banany
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
olej do smażenia
cukier puder wymieszany z cynamonem do posypania
Rozbijamy jajka i oddzielamy biała od żółtek. Z białek, dodając sól, ubijamy pianę. W drugiej misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, żółtka, dodajemy wodę i miksujemy na gładką masę. Banany obieramy i rozgniatamy widelcem pozostawiając grudki. Wraz z ubitą pianą dodajemy do masy i delikatnie mieszamy. Na rozgrzanym oleju łyżką nakładamy masę i formujemy placuszki. Smażymy do zarumienienia z obu stron. Podajemy posypane cukrem pudrem zmieszanym z cynamonem.
Bananowe placuszki |
SMACZNEGO :-)
Idealne! :)
OdpowiedzUsuńHej! Wyróżniłam Cię w programie Liebster Blog! Zapraszam do zabawy, pytania na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńbananowe placuszki! <3 zjadłabym z masełkiem orzechowym ^^
OdpowiedzUsuńbardzo ładne i uśmiechnięte :) banan na twarzy
OdpowiedzUsuńPalce lizać - wypróbowałam wczoraj przepis :-)
OdpowiedzUsuńO to widzę, że Radkowi też chyba posmakowały :-)
UsuńPyszne placuszki! Zaufałam przepisowi i zrobiłam dziś na śniadanie - polecam każdemu! :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać. Ja też muszę znów je zjeść ;-)
Usuń