Piątek weekendu początek - cytuję Panią Pogodynkę z pewnej komercyjnej stacji tv. Za oknem też widać, że to weekend - po prostu pogoda się psuje :-( Nic na to nie poradzimy, siła wyższa, ale zawsze można czas spędzony w czterech ścianach poświęcić na przygotowanie pysznych knedli ;-)
KNEDLE ZE ŚLIWKAMI
Na ciasto:
600 g gotowanych ziemniaków solonych
600 g mąki
1 duże jajko
Na farsz:
1 kg śliwek
1 łyżeczka cukru na każdego knedla
Ziemniaki mielimy, zagniatamy z mąką i jakiem na elastyczne ciasto.
Śliwki myjemy, osuszamy i pozbawiamy pestek.
Ciasto
rozwałkowujemy na placek o grubości około 0,5-1 cm i dzielimy na
kwadraty o boku mniej więcej 10 cm. Na każdy kwadrat nakładamy jedną lub
dwie połówki śliwki (zależnie od jej wielkości), łyżeczkę cukru i
zalepiamy ciasto kształtując kulkę.
Wrzucamy do gotującej się wody (nie solonej) i gotujemy 5 minut od czasu wypłynięcia knedli na wierzch.
Pozdajemy pokraszone skwarkami, polane śmietaną lub bułką zasmażoną na maśle.
Knedle ze śliwkami |
Knedle ze śliwkami |
SMACZNEGO :-)
bardzo lubię knedle ;)))
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście za oknem świeci piękne słonko. Knedle to smak mojego dzieciństwa;) Ze śliwkami najlepsze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Malwinna
knedle to kwintesencja domowości :-)
OdpowiedzUsuńmmm, pycha:)
OdpowiedzUsuń