Naleśniki z fasolą i pieczarkami

Naleśniki lubi każdy - ja też. Moja mama zawsze robiła standardowe trzy wersje z serem, mięsem lub dżemem. Nie stroniła jednak od eksperymentów, dlatego gdy pewnego dnia zjadłyśmy pyszne kupne naleśniki meksykańskie szybko postanowiłyśmy je odtworzyć we własnej kuchni. Po kilku próbach uzyskałyśmy taki oto efekt :-)

NALEŚNIKI Z FASOLĄ I PIECZARKAMI

Na ciasto:
1 szklanka mleka
1 szklanka mąki
1 jajo
szczypta soli
olej do smażenia

Na farsz:
250 g pieczarek
1 puszka fasoli czerwonej
1 puszka fasoli białej
1 duża cebula
duży ząbek czosnku
sól
pieprz
papryka
sos meksykański

Mąkę, mleko, jajko i sól miksujemy. Ciasto powinno być gładkie i lekko lejące. Za pomocą małej chochelki nakładamy ciasto na rozgrzaną patelnię i smażymy jasne naleśniki.

Pieczarki oczyszczamy, drobno kroimy i podsmażamy. Fasolę odsączamy. Cebulę obieramy i szklimy. Po wystygnięciu wszystkie składniki mieszamy, dodajemy wyciśnięty czosnek, sos meksykański i mieszamy. Doprawiamy solą, pieprzem i papryką.

Farsz wykładamy na naleśniki i zawijamy. Ponownie podsmażamy na złoto.

UWAGA: Dobrze jest przygotować farsz wcześniej aby składniki się "przegryzły".

Naleśniki z fasolą i pieczarkami

SMACZNEGO :-)

Chrzanić to...

Dziś proponuję coś lżejszego, przydatnego jako dodatek do mięs lub po prostu na kanapeczki. Chrzanu nigdy nie lubiłam, ale gdy znalazłam ten przepis w zeszycie mojej mamy postanowiłam go wypróbować. A potem już tylko zajadałam się tą pyszną pastą :-)

PASTA CHRZANOWA

4 łyżki chrzanu
2 jaja gotowane na twardo
5 łyżek śmietany
2 łyżki zmielonych orzechów
1 łyżka siekanego szczypiorku

Jaja drobno siekamy, mieszamy z orzechami, chrzanem i śmietaną. pozostawiamy na kilka godzin aby składniki się "przegryzły" a przed podaniem posypujemy szczypiorkiem. Ot i cała filozofia :-)

Pasta chrzanowa

SMACZNEGO :-)

Lasagne z mięsem i szpinakiem

Za mną trzy dni uroczo spędzone poza domem. Pojechałam z wizytą do koleżanki, i mimo braku pogody nie straciłyśmy pogody ducha. Dzień zaczynałyśmy wcześnie dziarsko maszerując o 7 rano na basen, potem razem buszowałyśmy w jej kuchni, aby wieczorem móc pogaworzyć przy smakołykach i winie. Z tej wycieczki przywiozłam dwie rzeczy - wiarę, że w końcu nauczę się pływać i oczywiście kilka smakowitych przepisów ;-) Oto jeden z nich:

LASAGNE Z MIĘSEM I SZPINAKIEM

około 15 płatów makarony lasagne (ja użyłam Lubellę)
600g mięsa mielonego
450g mrożonego szpinaku
1 puszka pomidorów w zalewie
2 pomidory
1 duża cebula
5 ząbków czosnku
6 plastrów żółtego sera
3 łyżki śmietany (1 do doprawienia szpinaku, 2 do posmarowania formy)
2 łyżki mleka
1 jajo
1/2 łyżeczki cukru
oregano
bazylia
czosnek niedźwiedzi
tymianek
papryka ostra
pieprz czarny
sól
olej

Przed zabraniem się za przyrządzanie lasagne rozmrażamy szpinak.

Cebulę obieramy, kroimy w drobną kostkę, wrzucamy na patelnię z rozgrzanym olejem (około 3 łyżki), szklimy. Dodajemy mięso mielone i dokładnie mieszamy, doprawiamy solą, ostrą papryką, pieprzem. Równomiernie podsmażamy.

Szpinak odsączamy, przekładamy do rondelka i podgrzewamy. Czosnek obieramy i wyciskamy przez praskę do szpinaku. Doprawiamy solą, łyżką śmietany i mlekiem. Mieszamy i dalej podgrzewamy aż szpinak odparuje. Zdejmujemy z ognia i cały czas mieszając dodajemy roztrzepane jajko.

Pomidory wyjmujemy z puszki co garnuszka, doprawiamy czosnkiem niedźwiedzim, oregano, bazylią, tymiankiem, solą i cukrem. Mieszając podgrzewamy - zdejmujemy z ognia gdy pomidory się rozpadną a sos zacznie bulgotać.

Pomidora myjemy i kroimy na plastry.

Formę smarujemy śmietaną i układamy kolejno:

- płaty lasagne

- 1/3 sosu pomidorowego

- połowę mięsa mielonego

- połowę szpinaku

- płaty lasagne

- 1/3 sosu pomidorowego

- pozostałe mięso

- pozostały szpinak

- płaty lasagne (teraz wszystko lekko dociskamy)

- resztę sosu pomidorowego

- pokrojonego w plastry pomidora

- plastry żółtego sera

- posypujemy ziołami.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200°C przez około 30 minut.

Lasagne z mięsem i szpinakiem

Lasagne z mięsem i szpinakiem

SMACZNEGO :-)

Maślanka i morele

Co tu dużo pisać, piec uwielbiam i chyba już to zauważyliście. Ostatnimi czasy wyszukałam mnóstwo ciast a lista "do wypróbowani" stale się wydłuża. Dziś jedno z takich ciast, choć mocno zmodyfikowane w porównaniu z oryginałem, to nie mniej smaczne. Przepis znalazłam u Kasi , zajrzyjcie tam, bo na pewno sami też coś wyszukacie pysznego.

MAŚLANKOWE CIASTO Z MORELAMI

Składnik na blachę 24 X 24

2 i 2/3 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 szklanka maślanki
6 jaj
1 szklanka oleju
3 łyżki kakao
7 łyżeczek proszku do pieczenia
około 10 moreli
płatki migdałowe do posypania

Do miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia. Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę po czym dolewamy olej i maślankę - mieszamy.

Do powstałej masy dodajemy stopniowo mąkę i mieszamy do momentu połączenia się składników. Do oddzielnej miseczki przekładamy 1/3 ciasta, wsypujemy kakao i mieszamy.

Formę wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy ciasto (na przemian ciemne i jasne), a następnie na wierzchu układamy umyte i wypestkowane morele - skórką do dołu. Posypujemy migdałami.

Pieczemy w temperaturze 180°C przez około 60 minut. Odstawiamy do ostygnięcia. Przechowujemy w lodówce.

Maślankowe ciasto z morelami

SMACZNEGO :-)

 

Nietypowa zapiekanka

Kolejna propozycja śniadaniowo - kolacyjna. Na ten przepis natknęłam się na blogu HALF HOUR COOK i od razu postanowiłam go przetestować. Bułeczki wyszły super chrupiące z miękkim, aromatycznym środkiem. Jest to miła odmiana od tradycyjnych zapiekanej, a przy tym świetny sposób na wykorzystanie czerstwych bułeczek. Ale ze świeżej też możecie je zrobić ;)

ZAPIEKANE BUŁKI Z JAJKIEM

2 kajzerki

2 jajo

4 plasterki wędliny drobiowej

4 łyżki szczypiorku

2 łyżki majonezu

2 łyżki pikantnego ketchupu
sól
pieprz

Rozgrzewamy piekarnik do 200°C.

Z każdej kajzerki odcinamy wierzch i wydążamy środek. Rozprowadzamy w środku majonez oraz ketchup.

Wędlinę drobno kroimy, podsmażamy w rondelku i przekładamy do bułki. Posypujemy szczypiorkiem i wstawiamy na około 1 minutę do piekarnika. Teraz do każdej bułeczki delikatnie wbijamy jajko - tak aby nie rozlać żółtka, a następnie doprawiamy solą i pieprzem. Pieczemy dalej do momentu ścięcia się białka.

Zapiekane bułki z jajkiem

Zapiekane bułki z jajkiem

SMACZNEGO :-)

Zakręcony sernik

Sernik to jedno z najczęściej pieczonych przez moją mamę ciast. Dziś jednak przedstawię mój pierwszy samodzielny sernik. Nie jest tak tradycyjny, ale równie dobry. Jego pasiasta faktura jest wesoła, a czekoladowo - serowy smak rozaniela. Wspaniale nadaje się do herbaty i kawy na każdą okazję. Przepis ten zaczerpnęłam od Margarytki .

ZAKRĘCONY SERNIK

Składniki na blachę 25 X 35

1 kg sera trzykrotnie mielonego
150 g masła
7 jaj
2 budynie śmietankowe
120 g cukru pudru
100 g czekolady białej
100 g czekolady gorzkiej
1 kopiasta łyżeczka kakao
sok z cytryny lub aromat cytrynowy
1 łyżka proszku do pieczenia
2 łyżki cukru
szczypta soli
1 białko

Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej (każdą osobno) i odstawiamy do ostygnięcia. Nie róbcie tego w miseczkach żaroodpornych bo będzie to trwało wieki ;)

Białka oddzielamy od żółtek. Z białek ubijamy pianę z dodatkiem szczypty soli i 2 łyżek cukru. Pozostawiamy ją w pobliżu i zabieramy się za żółtka, z które ucieramy z cukrem pudrem i masłem na gładką masę. Teraz dodajemy do nich budynie i ponownie mieszamy. 

Do powstałej masy partiami dodajemy ser wraz z proszkiem do pieczenia i ucieramy do momentu otrzymania jednolitej konsystencji.

Masę serową dzielimy na dwie części. Jedną mieszamy z sokiem z cytryny (aromatem cytrynowym) i białą czekoladą. Drugą połowę mieszamy z czekoladą gorzką i kakao.

Sięgamy po ubitą wcześniej pianę z białek i delikatnie dodajemy ją do każdej z części (po połowie do każdej) - mieszamy.

Do blachy wyłożonej papierem nakładamy na przemian masy serowe (raz białą, raz ciemną). Najwygodniej małą chochelką. Gdy całość ciasta znajdzie się już w blaszce roztrzepujemy białko i delikatnie smarujemy nim wierzch sernika - będzie się ładnie błyszczał :)

Pieczemy w temperaturze 160°C przez około 60 minut. Studzimy w uchylonym piekarniku.

Zakręcony sernik

SMACZNEGO :-)

Owoce i płacząca beza

Przedstawiam ciasto, które płacze gdy go nie jemy ;) Składa się z puszystego słodkiego spodu, warstwy kwaśnych owoców i piankowej bezy. Nie wyobrażam go sobie z innymi owocami niż jagody czy porzeczki, choć robiłam też wersję z rabarbarem. Grunt aby owoce były kwaśne :) Jest naprawdę pyszne i szybko znika! Jeśli postoi dłużej beza zaleje się dużymi, bursztynowymi łzami... Nie zmuszajcie ciasta do płaczu ;)

PLACEK OWOCOWY Z KOPUŁKĄ BEZOWĄ


Składniki na blachę 25 X 35

250 g masła
220 g cukru
2 jaja
3 żółtka
szczypta soli
400 g mąki
100 g mąki ziemniaczanej
1 torebka proszku do pieczenia
125 ml mleka
100g płatków migdałowych
---
1 kg owoców sezonowych (950 g masy właściwej) - użyłam jagody, agrest, porzeczki
3 białka
90 g cukru pudru

Masło wyjmujemy wcześniej z lodówki, gdy będzie miękkie ucieramy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy 2 całe jajka, 3 żółtka i sól - ucieramy na gładką masę.

Mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia i przesiewamy przez sito. Dodajemy, na zmianę z mlekiem, do maślano-jajecznej masy i dokładnie mieszamy. Płatki migdałowe siekamy i dodajemy do ciasta - mieszamy. Ciasto wykładamy na blachę wyściełaną papierem do pieczenia.

Opłukane i oczyszczone owoce rozkładamy równomierną warstwą na wierzchu ciasta - wstawiamy do piekarnika i pieczemy 30 minut w temperaturze 200°C, następnie przykrywamy wierzch folią aluminiową i pieczemy jeszcze 15-20 minut.

Upieczony placek wyjmujemy z piekarnika (pamiętajcie o rękawicach) - obniżamy temperaturę do 150°C. Z białek i cukru ubijamy sztywną pianę - rozprowadzamy ją na wierzchu upieczonego placka. Pieczemy kolejne 10-15 minut w temperaturze 150°C aż beza zrobi się złota.

Jeśli chodzi o kropelki na bezie to robią się same, i nie trzeba specjalnie czarować. Im dłużej ciasto stoi tym są większe. Zaraz po wyjęciu z piekarnika ich nie ma - pojawiają się gdy ciasto stygnie. ;)

Placek owocowy z kopułką bezową

Przepis zaczerpnięty z książki

SMACZNEGO :-)

Nie samą wędliną człowiek żyje

Czasem przychodzi taki dzień, gdy mam dość wędlin, serów i innych rzeczy kupowanych i kładzionych prosto na chleb. Wtedy właśnie robię taką pastę bo świetnie się nadaje na śniadanie czy kolację. Jest prosta w wykonaniu, smaczna i zdrowa - więc czego chcieć więcej? :)

PASTA Z MAKRELI

600g makreli wędzonej
4 jaja na twardo
pęczek drobnego szczypiorku

Makrelę pozbawiamy skóry i wszystkich ości. Jest z tym trochę zabawy, ale niestety nie da się tego obejść - chyba że ją zmiksujemy ;)  Jaja obieramy, szczypiorek myjemy i osuszamy - drobno siekamy. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy.

Pasta z makreli

SMACZNEGO :-)

Młoda kapusta

Dziś będzie bardziej obiadowo - młoda kapusta. Kto jej nie zna? No właśnie, niby taka popularna zwykła kapusta, a jak usłyszałam skład to się zdziwiłam. Nigdy bym nie przypuszczała, że mama wkłada do niej - śliwki. Ale zobaczcie sami :-)

MŁODA KAPUSTA

1 spora główka młodej kapusty
0,5 litra wody
sól
1 duża cebula
350 g boczku
ziarenka smaku
1,5 łyżki mąki
1 duża łyżka powideł śliwkowych lub 10 kwaśnych śliwek

Kapustę myjemy, drobno szatkujemy, solimy i pozostawiamy tak na chwilę. Młoda kapusta może być gorzka, więc czekamy aż pod wpływem soli puści sok i odciskamy przed włożeniem do garnka. Po odciśnięciu zalewamy ją 0,5 litrem wody i gotujemy.

W tym czasie obieramy cebulę, drobno kroimy i szklimy. Boczek kroimy w drobną kostkę i przesmażmy. Gdy kapusta zmięknie dodajemy do niej cebulę z boczkiem i mieszamy - gotujemy jeszcze przez jakieś 10 minut, doprawiamy ziarenkami smaku.

Po tym czasie zaprawiamy mąką, więc 1,5 łyżki mąki mieszamy z małą ilością zimnej wody (tak aby nie było grudek) i rozprowadzamy w kapuście. Na koniec wkładamy dużą łyżkę powideł, mieszamy i jeszcze chwilę gotujemy.

Jeśli nie mamy powideł śliwkowych umyte i wypestkowane śliwki wkładamy do kapusty na początku gotowania, zanim dodamy cebulę z boczkiem.

Młoda kapusta

SMACZNEGO :-)

 

Rustykalna tarta z morelami

Uwielbiam ciasta kruche, chrupiące i pełne soczystych owoców. Ta tarta łączy obie te cechy i jest przepyszna. Robi się szybko i świetnie pasuje do kawy czy herbaty.

RUSTYKALNA TARTA Z MORELAMI

NA CIASTO:

250g mąki krupczatki
3 łyżki cukru pudru
150g zimnego posiekanego masła
1 żółtko
roztrzepane białko do posmarowania ciasta

NA NADZIENIE:

1kg morel
4 łyżki zmielonych migdałów
1/2 opakowania cukru waniliowego
1 łyżka cukru

3-4 łyżki cukru do posypania

Mąkę i cukier puder przesiewamy, dodajemy posiekane masło oraz jajko i szybko zagniatamy ciasto. Zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na miń 1h.

W tym czasie  myjemy morele, wyjmujemy z nich pestki i kroimy na ćwiartki. Migdały mieszamy z cukrami.

Wyjmujemy ciasto z lodówki i rozwałkowujemy na placek o grubości ok. 2-3 mm. Układamy na blasze wyściełanej papierem - tej z wyposażenia piekarnika. Posypujemy je migdałami z cukrem pozostawiając suche miejsce przy krawędzi ok. 5cm. Na miejsce posypane wykładamy ćwiartki morel.

Wolne brzegi ciasta delikatnie zawijamy do góry zakrywając morele leżące blisko brzegu. Brzegi ciasta smarujemy roztrzepanym białkiem, a całość całość posypujemy cukrem.

Pieczemy w 170°C przez ok. 40 minut.

Rustykalna tarta z morelami

Przepis zaczerpnięty z pisma "KUCHNIA".

SMACZNEGO :-)