Pokazywanie postów oznaczonych etykietą TM5. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą TM5. Pokaż wszystkie posty

3 stycznia 2017

Ciasteczka migdałowe

Ciasteczka migdałowe
Na około 25 szt:
   115 g mąki pszennej
   135 g mąki pszennej pełnoziarnistej
   100 g cukru
   60 g płatków migdałowych
   100 g miękkiego masła
   1 jajo
   1 łyżeczka proszku do pieczenia
   1 łyżeczka aromatu cytrynowego

Ciasteczka migdałowe

Wykonanie tradycyjne:
Do miski wsypujemy obie mąki, cukier, płatki migdałowe, proszek do pieczenia - mieszamy. Dodajemy posiekane masło, jajko i aromat cytrynowy - wszystko razem wyrabiamy dłońmi do uzyskania konsystencji mokrego piachu.

Z powstałego ciasta formujemy w dłoniach kulki o średnicy około 4 cm. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i lekko spłaszczamy.

Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 15 minut - aż będą lekko brązowe.
Studzić poza piekarnikiem.

Ciasteczka migdałowe

Wykonanie TM5:
Do kielicha wsypujemy obie mąki, cukier, płatki migdałowe, proszek do pieczenia. Dodajemy posiekane masło, jajko i aromat cytrynowy - wszystko razem rozdrabniamy - 20 s / obr. 6.

Z powstałego ciasta (o konsystencji mokrego piachu) formujemy w dłoniach kulki o średnicy około 4 cm. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i lekko spłaszczamy.

Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 15 minut - aż będą lekko brązowe.
Studzić poza piekarnikiem.

Ciasteczka migdałowe

SMACZNEGO :-)


20 grudnia 2016

Ciasto obłędnie cytrynowe


Dziś przepis na mega cytrynowe ciasto. Dostałam go kilka lat temu od Pani Zosi (dziękuję :*) i kompletnie nie wiem czemu tyle czasu z nim czekałam.
Ciasto jest przepyszne i doprowadza do przysłowiowego ślinotoku. Jest mocno, mocno cytrynowe i w zapachu i w smaku, a przy tym bardzo słodkie. Świetnie nadaje się na zwykły podwieczorek jak i specjalne okazje. Znikło szybko, a ja już nie mogę się doczekać kiedy znów je zrobię :-)

Ciasto obłędnie cytrynowe

CIASTO CYTRYNOWE 

Na blachę 11 x 26 x 7,5:
   6 jaj
   300 g brązowego cukru
   200 g mąki kukurydzianej
   150 g maki pszennej
   250 g margaryny (miękka, o temperaturze pokojowej)
   3 sparzone cytryny
   1 łyżeczka proszku do pieczenia
   100 g cukru pudru

Wykonanie tradycyjne:

Żółtka oddzielamy od białek. Jedno żółtko odkładamy.
Z białek ubijamy pianę – odstawiamy.
5 żółtek ucieramy z brązowym cukrem (do uzyskania jednolitej, gładkiej masy). Dodajemy partiami miękką margarynę – ucieramy.
Dodajemy przesiana mąkę z proszkiem do pieczenia, skórkę z 2 cytryn i sok z 1 cytryny – ucieramy
Dodajemy ubita wcześniej piane z białek i delikatnie mieszamy przy pomocy łyżki.
Ciasto wylewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia – pieczemy 35-50 minut w temperaturze 180°C (do suchego patyczka).
Robimy lukier: mieszamy sok z 2 cytryn, żółtko i cukier puder.
Po upieczeniu gorące ciasto nakłuwamy wykałaczką szaszłykową i nasączamy lukrem. Odstawiamy do wystygnięcia.

Ciasto obłędnie cytrynowe


Wykonanie w TM5:

W kielichu z zamontowanym motylkiem ubijamy pianę z białek – 1 min / obr 3. Pianę przekładamy do miseczki i odstawiamy.
W kielichu z motylkiem ucieramy 5 żółtek z cukrem – 3 min / obr 3.
Dodajemy miękka margarynę - 3 min / obr 3.
Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, skórkę otartą z 2 cytryn i sok z 1 cytryny – 3 min / obr 3. Zgarniamy kopystką ciasto z brzegów na dół naczynia – 1 min / obr 3.
Dodajemy piane z białek – 1 min / obr. wsteczne 1.
Wyjmujemy motylek. Ciasto wylewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia – pieczemy 35-50 minut w temperaturze 180°C (do suchego patyczka).
Robimy lukier: mieszamy sok z 2 cytryn, żółtko i cukier puder (ja to zrobiłam widelcem w szklance).
Po upieczeniu gorące ciasto nakłuwamy wykałaczką szaszłykową i nasączamy lukrem. Odstawiamy do wystygnięcia.

Ciasto obłędnie cytrynowe



SMACZNEGO :-)



1 grudnia 2016

Bułeczki jogurtowe z jabłkiem

Drożdżowe bułeczki to chyba jedna z najpopularniejszych słodkich przekąsek. Dziś prezentuję bułeczki z jabłkiem, świetnie sprawdzające się w roli deseru lub słodkiego drugiego śniadania. Wykonując je bazowałam na przepisie Tosi - jednak nie powstrzymałam się przed wprowadzeniem niewielkich modyfikacji ;-)
Bułeczki jogurtowe z jabłkiem

BUŁECZKI JOGURTOWE Z JABŁKIEM

Na 6 - 8 sztuk:
400 g mąki pszennej
2 łyżeczki suszonych drożdży
200 g jogurtu naturalnego (w temp. pokojowej)
150 g letniej wody (150 ml)
5 łyżek brązowego cukru
1,5 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki soli
1 jajko
3 jabłka Jonagored
sok z 1/2 cytryny
3 łyżki masła klarownego
1 łyżka płynnego miodu
kilka goździków
+ brązowy cukier do posypania


Wykonanie tradycyjne: 
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy jogurt, brązowy cukier, drożdże, 0,5 łyżeczki cynamonu i sól - mieszamy. Dodajemy 100 ml ciepłej wody i wyrabiamy ciasto aż osiągnie odpowiednią elastyczność. Jeśli ciasto będzie za gęste dodajemy stopniowo wodę (powinno być elastyczne i ładnie odchodzić od dłoni). Formujemy kulę, zostawiamy w misce przykryte ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę (musi podwoić objętość).
Jabłka myjemy, obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych, kroimy w kostkę i mieszamy z sokiem z cytryny. Na patelni rozpuszczamy masło - dorzucamy jabłka, pozostały cynamon oraz goździki. Podsmażamy przez około 4 minuty, dodajemy miód i smażymy jeszcze 3 minuty (od czasu do czasu mieszając). Zdejmujemy z ognia i odstawiamy.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na równe części. Z każdej części formujemy bułeczkę, lekko spłaszczamy i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia - przykrywamy ściereczką i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.
Gdy bułeczki wyrosną, na każdej wykonujemy lekkie wgłębienie na środku (możemy użyć w tym celu szklanki - lekko dociskamy bułeczkę dnem szklanki). Na odciśnięte wgłębienie wykładamy porcje podsmażonych jabłek. Brzegi bułeczek smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy brązowym cukrem.
Pieczemy w temperaturze 200 stopnie przez około 15 minut (do zrumienienia brzegów).

Bułeczki jogurtowe z jabłkiem

Wykonanie w TM5:
Mąkę przesiewamy do kielicha, dodajemy jogurt, brązowy cukier, drożdże, 0,5 łyżeczki cynamonu i sól. Dolewamy 100 g ciepłej wody - 5 min / interwał.
Jeśli ciasto będzie za gęste dodajemy stopniowo wodę (powinno być elastyczne i ładnie odchodzić od dłoni) - 5 min / interwał.
Formujemy kulę, wykładamy do miski i przykryte ściereczką odstawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę (musi podwoić objętość).
Jabłka myjemy, obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych, wrzucamy do kielicha i dodajemy sok z cytryny - 5 sek / 4 obr.
Dorzucamy masło, pozostały cynamon, goździki i miód - 4 min / 100 C / łyżka
Wyrośnięte ciasto dzielimy na równe części. Z każdej części formujemy bułeczkę, lekko spłaszczamy i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia - przykrywamy ściereczką i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.
Gdy bułeczki wyrosną, na każdej wykonujemy lekkie wgłębienie na środku (możemy użyć w tym celu szklanki - lekko dociskamy bułeczkę dnem szklanki).
Na odciśnięte wgłębienie wykładamy porcje podsmażonych jabłek. Brzegi bułeczek smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy brązowym cukrem.
Pieczemy w temperaturze 200 stopnie przez około 15 minut (do zrumienienia brzegów).

Bułeczki jogurtowe z jabłkiem

SMACZNEGO :-)

30 listopada 2016

Zupa z czerwonej soczewicy

Termomix zaczyna rządzić w mojej kuchni. Uwiódł mnie szybkim wyrabianiem ciasta drożdżowego (niedługo pojawią się przepisy), a zupy w nim wykonane to prawdziwe perełki. Nie wiem w czym tkwi tajemnica, ale ich smak jest niesamowity :-) Zrobiłam już kilka rodzajów zup, a na pierwszy ogień przedstawiam zupę z soczewicą. Próbujcie, smakujcie - nie zawiedziecie się! Przepis bazę znalazłam TU.

ZUPA Z CZERWONEJ SOCZEWICY

1 duża marchew
2 łodygi selera naciowego
1 średnia pietruszka
1 papryka czerwona
1 ząbek czosnku
1 średnia cebula
500g domowego przecieru pomidorowego (lub 1 puszka pomidorów bez skóry)
100 g czerwonej soczewicy
500 g bulionu warzywnego (lub 500 g wody + 1 warzywna kostka rosołowa)
1/2 łyżeczki pieprzu młotkowanego z kolendrą
1 łyżeczka mielonego kminku
sól
pieprz
1/2 łyżeczki wędzonej papryki
25 g oleju rzepakowego (1 łyżka)

Wykonanie w TM5:
Warzywa obieramy i myjemy.
Do kielicha wkładamy pokrojoną na ćwiartki cebulę, obrany rozgnieciony czosnek, pokrojoną marchew oraz pietruszkę i łodygi selera - 10 s / obr 5
Dodajemy olej i podsmażamy - 5 min / 100 C / obr 1
Dolewamy bulion warzywny - 10 min / 100 C / obr 1
Dodajemy przecier pomidorowy, pokrojoną paprykę i doprawiamy przyprawami. Dosypujemy czerwoną soczewicę - 10 min / 100 C / obr 1.
Podajemy gorącą z łyżką śmietany 30%

Zupa z czerwonej soczewicy

Wykonanie tradycyjne:
Warzywa obieramy, myjemy i kroimy w drobną kostkę.
W garnku rozgrzewamy olej i szklimy cebulę. Dorzucamy obrany rozgnieciony czosnek, marchew, pietruszkę i łodygi selera - chwilę podsmażamy od czasu do czasu mieszając.
Dolewamy bulion warzywny - gotujemy na wolnym ogniu 10 minut od zagotowania.
Dodajemy przecier pomidorowy, pokrojoną paprykę i doprawiamy przyprawami. Dosypujemy czerwoną soczewicę - gotujemy kolejne 10 minut.
Podajemy gorącą z łyżką śmietany 30%

Rada: Zupę przed podaniem można zblendować.

Zupa z czerwonej soczewicy

SMACZNEGO :-)





21 października 2016

Bułeczki maślane z nutą pomarańczy

Niedawno w moje progi zawitał nowy sprzęt - Termomix. Podeszłam do niego dość krytycznie i ze sporą rezerwą. Po pierwszych testach można powiedzieć, że przekonał mnie do siebie. Są dziedziny (np. wyrabianie ciasta drożdżowego), w których naprawdę jest niezastąpiony.
Przepis na bułeczki można znaleźć w podstawowej bazie przepisów TM5. Ja go przetworzyłam na własne potrzeby urozmaicając skórką pomarańczową. W efekcie otrzymałam, puszyste, wilgotne i aromatyczne bułeczki, które zniknęły szybciej niż się pojawiły ;-)
Dla osób nie posiadających Termomixa zamieszczam równie wskazówki do wykonania tych pysznych bułeczek w sposób tradycyjny.

Bułeczki maślane z nutą pomarańczy

 BUŁECZKI MAŚLANE Z NUTĄ POMARAŃCZY

Na około 20 sztuk:
   100 g cukru białego
   1 cukier wanilinowy
   50 g drożdży
   250 g mleka
   2 żółtka
   60 g miękkiego masła
   500 g mąki pszennej
   2 łyżki skórki pomarańczowej (kandyzowanej lub świeżo startej)
Dodatkowo:
   mąka do podsypania
   3 łyżki mleka do posmarowania bułeczek
   3-4 łyżki brązowego cukru do posypania bułeczek

Wykonanie w TM5:
Do naczynia miksującego wkładamy cukry, drożdże, mleko - mieszamy 2min 30s/50C/obr.4.
Dodajemy żółtka, masło, skórkę pomarańczową oraz mąkę - wyrabiamy ciasto 1min 30s/interwał.
Ciasto formujemy w kulę (ciasto powinno ładnie odchodzić od dłoni, jeśli jest za rzadkie dosypujemy trochę mąki i ponownie wyrabiamy ciasto), lekko oprószamy mąką i przekładamy do suchej miseczki. Przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 30 minut.
Blachę (25x35) wykładamy papierem do pieczenia. Przy pomocy łyżki stołowej oddzielamy porcje ciasta i formujemy kulki o średnicy ok 4cm - układamy w rzędach zachowując nieduże odstępy (ok 4 szt w rzędzie).
Bułeczki smarujemy mlekiem i posypujemy brązowym cukrem. Ponownie przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.
Pieczemy w temperaturze 200C przez około 25 minut.

Bułeczki maślane z nutą pomarańczy

Bułeczki maślane z nutą pomarańczy

Wykonanie tradycyjne:
Mleko lekko podgrzewamy (nie może być gorące). Masło rozpuszczamy i odstawiamy do przestygnięcia.
Drożdże kruszymy, zalewamy niedużą ilością mleka (tak aby je pokryło), dodajemy łyżkę cukru - mieszamy i odstawiamy aby drożdże ruszyły.
W misce mieszamy mąkę, cukier biały, cukier wanilinowy. Dodajemy żółtka, mleko, skórkę pomarańczową i rozczyn - wyrabiamy ciasto do momentu aż będzie ładnie odchodzić od dłoni (trochę to potrwa).
Z wyrobionego ciasta formujemy kulę, lekko oprószamy mąką. Przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 30 minut.
Blachę (25x35) wykładamy papierem do pieczenia. Przy pomocy łyżki stołowej oddzielamy porcje ciasta i formujemy kulki o średnicy ok 4cm - układamy w rzędach zachowując nieduże odstępy (ok 4 szt w rzędzie).
Bułeczki smarujemy mlekiem i posypujemy brązowym cukrem. Ponownie przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.
Pieczemy w temperaturze 200C przez około 25 minut.

Bułeczki maślane z nutą pomarańczy

SMACZNEGO :-)

22 grudnia 2012

Pierniczki całuski

Święta tuż tuż więc zaczyna się kuchenne szaletwo :-) Ja w tym roku zaczęłam od pierniczków. Pierniczki uczyniłam pierwszy raz w życiu i jestem bardzo, bardzo zadowolona. Nie wiem tylko czy doleżą do Świąt, ale na pewno wykonam jeszcze jedną porcję do zawieszenia na choince - dzieci mojego brata będą miły radość :-D Dorośli zresztą też ;-)


Pierniczki całuski


PIERNICZKI CAŁUSKI

2 szklanki mąki
0,5 szklanki płynnego miodu
2 jaja
0,5 szklanki cukru pudru
1 łyżka masła
1/2 łyżeczki sosy oczyszczonej
łyżka przypraw korzennych (cynamon, imbir, kardamon, goździki)
garść migdałów


Wykonanie tradycyjne:
Miód wlewamy do niedużego garnka, dodajemy masło oraz cukier puder i podgrzewamy mieszając, do momentu uzyskania jednolitej masy. Zdejmujemy z ognia i chwilę studzimy. Do masy dodajemy przesianą mąkę, jajko, sodę rozpuszczoną w łyżce letniej wody i przyprawy korzenne. Dokładnie mieszamy za pomocą miksera - około 10 minut (powinniśmy uzyskać gładkie, jednolite ciasto). Odstawiamy do schłodzenia, ale nie wstawiamy do lodówki. Migdały parzymy wrzątkiem i pozbawiamy łupinek.
Ciasto wyjmujemy na stolnicę i dobrze podsypując mąką chwilę wyrabiamy - powinno ładnie odchodzić od dłoni. Następnie rozwałkowujemy na grubość maksymalnie 0,5cm i wykrawamy ulubione kształty. Tak przygotowane pierniczki przenosimy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, na każdym układamy połówkę migdała i smarujemy roztrzepanym jajkiem wymieszanym z łyżką wody.
Pieczemy w temperaturze 160 stopni przez około 15 minut.


Pierniczki całuski

Wykonanie w TM5:
Do kielicha wlewamy miód, dodajemy masło oraz cukier puder - 1 min / 37C / obr 2. Zdejmujemy pokrywę i zgarniamy kopystką masę z brzegów na dół kielicha - 2 min / 37C / obr 1. (Powinniśmy uzyskać jednolitą masę).
Do masy dodajemy przesianą mąkę, jajko, sodę rozpuszczoną w łyżce letniej wody i przyprawy korzenne - 5 min / interwał. Zdejmujemy pokrywę i zgarniamy ciasto ze ścianek kielicha - 5 min / interwał. (Powinniśmy uzyskać gładkie, jednolite ciasto).
Migdały parzymy wrzątkiem i pozbawiamy łupinek.
Ciasto wyjmujemy na stolnicę i dobrze podsypując mąką chwilę wyrabiamy - powinno ładnie odchodzić od dłoni i być plastyczne. Rozwałkowujemy na grubość maksymalnie 0,5cm i wykrawamy ulubione kształty. Tak przygotowane pierniczki przenosimy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, na każdym układamy połówkę migdała i smarujemy roztrzepanym jajkiem wymieszanym z łyżką wody.
Pieczemy w temperaturze 160 stopni przez około 15 minut.


I oczywiście nie zjadamy od razu po wystygnięciu - chowamy je grzecznie do pojemniczka i mają doczekać do Świąt! Oczywiście z każdym dniem są coraz smaczniejsze:-D

Z tych proporcji wyszło mi około 60-70 pierniczków -3 blaszki ;-)

Pierniczki całuski

Ten pyszny przepis pochodzi z książki "KUCHNIA POLSKA" Ewy Aszkiewicz.

SMACZNEGO :-)






Drukuj

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...