Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto. Pokaż wszystkie posty

30 marca 2017

Ciasto makowo-jabłkowe

Pyszna, wilgotna odmiana makowca, nie tylko dla wielbicieli maku i bakali. To ciasto z dnia na dzień robi się coraz pyszniejsze, ale gwarantuję - nie poleży zbyt długo ;-)

Ciasto makowo-jabłkowe


CIASTO MAKOWO-JABŁKOWE

Składniki na blachę 25 x 35

1 puszka maku (850 g)
6 jaj
1/2 szklanki cukru (115 g)
1 cukier wanilinowy
1 kg jabłek
8 łyżeczek kaszy manny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
70 g rodzynek
200 g masła
55 g rozdrobnionych orzechów włoskich
10 kropli spirytusowego olejku migdałowego
wiórki kokosowe do posypania

masło do posmarowania blachy + bułka tarta do podsypania


Wykonanie tradycyjne:
Masło rozpuszczamy i odstawiamy do przestudzenia.
Rodzynki zalewamy wrzątkiem i po 2-3 minutach odcedzamy.
Jabłka myjemy, obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Odciskamy nadmiar soku.
Białka jaj oddzielamy od żółtek. Z białek ubijamy pianę - odstawiamy.
Mak, przestudzone masło, żółtka, kaszę manną, proszek do pieczenia, cukry, rodzynki, orzechy, starte jabłka i olejek migdałowy dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy pianę z białek i delikatnie mieszamy.
Blachę smarujemy masłem i podsypujemy bułką tartą. Wykładamy do niej ciasto i wyrównujemy powierzchnię.
Pieczemy w temperaturze 200 stopni ok 60 minut (do suchego patyczka jednak ciasto musi pozostać lekko wilgotne). Po wyjęciu z piekarnika posypujemy wiórkami kokosowymi. Studzimy.

Ciasto makowo-jabłkowe 


Wykonanie w TM5:
Białka jaj oddzielamy od żółtek. Z białek ubijamy pianę - 4,5 obr / 1 min (motylek). Odstawiamy.
Rodzynki zalewamy wrzątkiem i po 2-3 minutach odcedzamy.
Jabłka myjemy, obieramy i siekamy - 4,5 obr / 15 sek.
Masło rozpuszczamy - 37 temp. / 2 min
Mak, przestudzone masło, żółtka, kaszę manną, proszek do pieczenia, cukry, rodzynki, orzechy, starte jabłka i olejek migdałowy dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy pianę z białek i delikatnie mieszamy.
Blachę smarujemy masłem i podsypujemy bułką tartą. Wykładamy do niej ciasto i wyrównujemy powierzchnię.
Pieczemy w temperaturze 200 stopni ok 60 minut (do suchego patyczka jednak ciasto musi pozostać lekko wilgotne). Po wyjęciu z piekarnika posypujemy wiórkami kokosowymi. Studzimy.


SMACZNEGO :-)

27 sierpnia 2016

Cynamonowe drożdżowe ze śliwkami


Cynamonowe drożdżowe ze śliwkami

Na blachę 24x24 cm:
   1 szklanka cukru
   1 szklanka mleka
    1/2 szklanki oleju rzepakowego
   3 jaja
   42 dag drożdży

    1 cukier waniliowy
    500g + 50 g mąki krupczatki
    2 łyżeczki mielonego cynamonu

    ok 20 śliwek
   cukier puder do posypania


Do garnka wsypujemy cukier, zalewamy 1 szklanką mleka, olejem i wbijamy jajka - nie mieszamy. Dodajemy drobno pokruszone drożdże, przykrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce bez przeciągu na całą noc. (Jeśli robisz ciasto w ciągu dnia czas leżakowania wynosi minimum 12h).
Na drugi dzień garnek odkrywamy i dosypujemy pozostałe składniki (500 g mąki przesiewamy). Zagniatamy ciasto, aż będzie odchodzić od ręki - około 40 minut. Jeśli w czasie wyrabiania ciasto jest zbyt rzadkie stopniowo dosypujemy 50 g mąki. Ponownie przykrywamy i pozostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (około 30 minut) - ciasto musi podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto przekładamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Umyte i wypestkowane śliwki układamy na wierzchu ciasta skórką do dołu lekko dociskając. Pieczemy w temperaturze 180°C przez około 50 minut.
Cynamonowe drożdżowe ze śliwkami
 SMACZNEGO :-)


Uczta pod gołym niebem 2016

 

6 marca 2016

Jabłecznik syryjski

Kolejny zaległy przepis oczekujący na publikację. W ostatnim czasie miałam do wykorzystania sporo jabłek, a nie chcąc bawić się w zamykanie ich w słoikach szukałam nowych, ciekawych przepisów na jabłeczniki, szarlotki itp. Ten jabłecznik znalazłam u Asi. Ciasto jest przepyszne i umilało mi sylwestrowy wieczór - podgrzane i podane z lodami waniliowymi doprowadza do obłędu ;-).
Pieczcie i kosztujcie a nie pożałujecie :-)

Jabłecznik syryjski

JABŁECZNIK SYRYJSKI

Składniki na blachę 25 x 35

Na ciasto:
   500g mąki pszennej
   160g masła
   2 łyżeczki proszku do pieczenia
   2 łyżki cukru
   szczypta soli
   190ml mleka

Na wyłożenie:
   ok 2 kg jabłek
   skórka otarta z 1 cytryny
   sok z 1/2 cytryny
   100g cukru brązowego
   140g rodzynek
   95g posiekanych orzechów laskowych
   1,5 łyżeczki cynamonu
   100g kandyzowanej skórki pomarańczowej

Do posmarowania wierzchu:
   2 łyżki domowego dżemu morelowo-brzoskwiniowego
   1 łyżka wody


Mąkę przesiewamy wraz z proszkiem do pieczenia i solą, dodajemy posiekane masło, cukier oraz mleko i wyrabiamy ciasto. Po połączeniu się składników zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na około 1 godzinę.

Rodzynki zalewamy wrzątkiem na około 5-10 minut - odcedzamy.

Jabłka myjemy, obieramy i ścieramy na tarce jarzynówce (duże oczka) - gniazda nasienne wyrzucamy. Starte jabłka mieszamy z sokiem z cytryny, skórką cytrynową i pomarańczową, cukrem, cynamonem, rodzynkami i orzechami.

Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Wyjmujemy z lodówki przygotowane wcześniej ciasto i odcinamy 2/3 - pozostałą część ponownie umieszczamy w lodówce. Ciasto cienko rozwałkowujemy i wykładamy nim dno i boki blaszki.

Do wyłożonej ciastem blachy wykładamy jabłka i wyrównujemy powierzchnię.

Wyjmujemy z lodówki pozostałe ciasto - cienko rozwałkowujemy, kroimy w paseczki o szerokości około 0,5 cm i układamy z nich kratkę na wierzchu ciasta.

Pieczemy przez około 35 minut w temperaturze 200 stopni. Wyjmujemy z piekarnika.

Dżem mieszamy z wodą i podgrzewamy - przecieramy przez sitko i przy pomocy pędzelka smarujemy nim wierzch ciasta.

Tak przygotowane ciasto studzimy.

Jabłecznik syryjski

PS. Grzesiu dziękuję za te piękne zdjęcia :-*


SMACZNEGO :-)

21 lutego 2016

Sernik tradycyjny

Kolejny zaległy świąteczny przepis. Znalazłam go u Ilony, gdy okazało się że przepis mamy niestety nie został przeze mnie spisany. W ostatniej chwili musiałam szukać ratunku i przepis Ilony świetnie się w tej sytuacji sprawdził :-)

Sernik tradycyjny

SERNIK TRADYCYJNY

Składniki na blachę 25 x 35

Na spód:
   1,5 szklanki mąki pszennej
   1 łyżeczka proszku do pieczenia
   2 żółtka
   1 łyżka śmietany 18%
   1 cukier wanilinowy (16g)
   szczypta soli

Masa serowa:
   1,5 kg  sera twarogowego półtłustego (u mnie 1 kg President i 0,5 kg Garwolińskiego)
   250g margaryny (o temp. pokojowej)
   2 szklanki cukru pudru
   1 opakowanie budyniu śmietankowego (nie słodzonego)
   1 kopiasta łyżka kaszy manny błyskawicznej
   9 żółtek
   9 białek
   szczypta soli
   100 g rodzynek

masło do posmarowania blachy



Wszystkie składniki potrzebne do wykonania spodu sernika mieszamy, zagniatamy do momentu połączenia się, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki (na minimum 1 godzinę).

W dużym naczyniu (miska, garnek) ucieramy margarynę stopniowo dodając cukier puder - miksujemy do uzyskania puszystej masy. Dalej ucierając dodajemy po jednym żółtku, po czym stopniowo dodajemy ser twarogowy. Po wmieszaniu całego sera dodajemy budyń wraz z kaszą manną.

Ciasto na spód sernika wyjmujemy z lodówki, rozwałkowujemy na grubość max 0,5 cm. Blachę  smarujemy dokładnie masłem i wykładamy ją rozwałkowanym ciastem (ja wykładałam tylko spód bez brzegów i trochę ciasta mi zostało więc je zamroziłam). Ciasto nakłuwamy widelcem i podpiekamy przez około 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Wierzch ma być lekko zarumieniony. Wyjmujemy i lekko studzimy.

Rodzynki namaczamy w gorącej wodzie. Po około 10 minutach odcedzamy i odstawiamy.

Białka wraz z solą ubijamy na sztywną pianę i i delikatnie łączymy z masą serową (za pomocą łyżki). Dodajemy rodzynki i jeszcze raz delikatnie mieszamy.

Masę serową wykładamy na przestudzony spód i wyrównujemy powierzchnię łyżką. Ciasto powinno wypełniać blachę po brzegi.

Pieczemy przez 70 minut w temperaturze 180 stopni. Jeśli wierzch sernika zbyt szybko zbyt szybko się przyrumieni przykryj go folią aluminiową.

Wyłączamy piekarnik i pozostawiamy w nim sernik na kolejne 15 minut. Po tym czasie otwieramy drzwiczki piekarnika, pozostawiając w nim sernik na dalsze 20 minut. W ten sposób unikniemy szybkiego opadnięcia i popękania wierzchu ciasta.

Wyjmujemy sernik z piekarnika i pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia.


Sernik tradycyjny

SMACZNEGO :-)


20 lutego 2016

Makowiec II

Korzystając z kilku wolnych dni nadrabiam trochę zaległości blogowych. Ten przepis czekał na publikację od Bożego Narodzenia. No na czasie to ja nie jestem, ale myślę że przed Wielkanocą też może się przydać. Tak więc czytajcie i korzystajcie, bo ciasto wyszło naprawdę smakowite i długo utrzymało świeżość :-)

Makowiec II

MAKOWIEC II

Na ciasto:
   40g drożdży
   100g cukru
   1 szklanka mleka
   2 żółtka
   1 białko
   500g mąki krupczatki
   100g rozpuszczonego masła

Na masę makową:
   550 g masy makowej (u mnie Bakalland)
   2 garści rodzynek
   1 garść orzechów laskowych
   50g skórki pomarańczowej
   3 łyżki cukru
   2 łyżki kaszy manny
   1 roztrzepane jajo

Drożdże kruszymy, dodajemy jedną łyżkę cukru i zalewamy ciepłym mlekiem (ale nie gorącym). Mieszamy dodając 100g mąki i odstawiamy w ciepłe miejsce aby drożdże ruszyły.
Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy wyrośnięte drożdże i resztę mąki wraz z rozpuszczonym masłem. Wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto - przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Rodzynki zalewamy gorącą wodą i po 5-10 minutach odcedzamy. Orzechy drobno siekamy. Wszystkie składniki masy łączymy ze sobą. Odstawiamy.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy - najlepiej w prostokąt :-) Na każdy z placków wykładamy masę makową i równomiernie ją rozsmarowujemy. Posmarowane masą ciasto zwijamy w rulon, przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. Przed pieczeniem smarujemy wierzch ciasta roztrzepanym białkiem.
Pieczemy około 40 minut w temperaturze 200 stopni.

Makowiec II


SMACZNEGO :-)


PS. Dziś mija równo dwa lata odkąd zaczęłam biegać :-) Wiele się zmieniło w tym czasie, bardzo wiele. W ciągu ostatniego roku udało mi się utrzymać uzyskaną wagę i wzmocnić kondycję. Zaczęłam brać udział w biegach ulicznych - głównie 5 i 10 kilometrowych. Końcówka zeszłego roku przyniosła mi niestety kontuzję. Wracam jednak powoli na biegowe ścieżki, a na październik zapisałam się nawet na 30 km bieg górski. Do tego czasu mam nadzieję również przebiec jakiś półmaraton. Pamiętajcie - nie siedźcie, ruszajcie się! Wtedy i humor lepszy i zjeść można więcej ;-)









16 grudnia 2014

Karpatka

Składniki na blachę 25 x 35

Ciasto:
   1 szklanka wody
   1 szklanka mąki
   1/2 masła roślinnego
   4 jaja

  masło roślinne do posmarowania blaszki

Do garnka wlewamy wodę, dokładamy masło - zagotowujemy. Cały czas mieszając dodajemy mąkę - ponownie zagotowujemy. Gdy masa zgęstnieje zdejmujemy z ognia i pozostawiamy do przestygnięcia.
Po przestudzeniu miksujemy dodając po jednym jaju. Jak jedno się wmiesza to dodajemy następne. Po wmieszaniu jaj miksujemy ciasto dalej przez minimum 10 minut pamiętając aby kręcić tylko w jedną stronę. Przetestowałam - jak kręciłam na opak to w czasie pieczenia nie robiły się ładne purchle.
Ciasto dzielimy na połowę wykładamy do dwóch blaszek posmarowanych masłem roślinnym, wyrównujemy i pieczemy ok. 45 minut. Każdy placek pieczemy oddzielnie. Studzimy.

Karpatka
Karpatka

Krem:
    3 jaja
    3/4 szklanki cukru
    1 łyżka mąki pszennej
    1 łyżka mąki ziemniaczanej
    1i3/4 szklanki mleka
    1 cukier wanilinowy (16 g)
    2 łyżki masła roślinnego

W średnim garnku ucieramy jaja z cukrem i mąkami. Odstawiamy.
Zagotowujemy mleko z cukrem wanilinowym i masłem roślinnym. Mieszając dodajemy do utartych żółtek i cały czas mieszając zagotowujemy. Gotujemy aż krem zgęstnieje i uzyska konsystencję budyniu.

Przestudzonym kremem przekładamy upieczone placki, lekko dociskamy.
Ciasto podajemy oprószone cukrem pudrem.


Karpatka

SMACZNEGO :-)


Wasze pomysły na osłodę jesiennych wieczorów


 PS. Aktualnie dręczy mnie przeziębienie i od zeszłej środy nie biegam.
Z aerobiku jednak nie zrezygnuję - idę się dobić ;-)
A potem strzelę sobie zdrowy koktajl z selera naciowego i czegoś jeszcze :-D


23 listopada 2014

Amarantusowa szarlotka z budyniem


Amarantusowa szarlotka z budyniem

Składniki na blachę 25 X 35

Na ciasto:
   500 g mąki amarantusowej prażonej
   250 g margaryny
   2 jaja
   16 g cukru wanilinowego
   2 łyżeczki proszku do pieczenia
   1/2 szklanki cukru  brązowego
   3 łyżki śmietany jogurtowej 10%

Na masę:
   2 budynie waniliowe bez cukru
   5 twardych jabłek
   sok z 1/2 cytryny
   800 ml mleka
   4-6 łyżek cukru brązowego

cukier puder do posypania


Mąkę, posiekaną margarynę, jaja, cukry, proszek do pieczenia zagniatamy na ciasto. Jeśli mąka będzie zbyt sucha dodajemy śmietanę. Ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię i chowamy do zamrażarki.
Budyń gotujemy wg wskazań z opakowania używając mniejszą ilość mleka (u mnie miał być litr mleka użyłam 800 ml). Jeśli jabłka są kwaśne słodzimy troszkę większą ilością cukru (u mnie 6 łyżek cukru zamiast 4). Odstawiamy do przestygnięcia.
2/3 ciasta rozwałkowujemy i wykładamy nim blaszkę. (Ciasto jest wystarczająco tłuste więc nie smarujemy blaszki dodatkową warstwą tłuszczu). 
Jabłka myjemy, osuszamy, obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w kostkę. Skrapiamy sokiem z cytryny i mieszamy z budyniem.
Budyń z jabłkami wykładamy na ciasto, wyrównujemy. Na wierzch ścieramy na tarce jarzynówce pozostałą 1/3 ciasta, tak aby równomiernie przykryło warstwę budyniową.
Pieczemy przez około 50 minut w temperaturze 180 stopni.
Studzimy. Podajemy posypane cukrem pudrem.
 
Amarantusowa szarlotka z budyniem

Amarantusowa szarlotka z budyniem

Amarantusowa szarlotka z budyniem


SMACZNEGO :-)


Amarantus - super zboże XXI wiekuAmarantus - super zboże XXI wiekuWasze pomysły na osłodę jesiennych wieczorów
  

12 listopada 2014

Placek imbirowy z jabłkami


Placek imbirowy z jabłkami

Tortownica o średnicy 26cm:

150g masła 80%
175g brązowego cukru
2 łyżki miodu wrzosowego
225g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżeczki mielonego imbiru
150 ml mleka
1 jajo
2 jabłka  gloster zielone
sok z 1/2 cytryny

W niedużym garnuszku rozpuszczamy masło, cukier i miód (nie doprowadzać do wrzenia). Odstawiamy do ostygnięcia.
Do miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz imbir. Dodajemy mleko, jajko oraz schłodzoną masę z masła i cukru - mieszamy (można użyć miksera).
Jabłka myjemy, osuszamy, obieramy i pozbawiamy gniazd nasiennych. Pokrojone w niedużą kostkę skrapiamy sokiem z cytryny, dorzucamy do ciasta i mieszamy przy pomocy łyżki.
Ciasto przelewamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia, wierzch wyrównujemy.
Pieczemy w temperaturze 170 stopni przez około 45 minut - do suchego patyczka. Przed podaniem studzimy.

Placek imbirowy z jabłkami

SMACZNEGO :-)


11 listopada 2014

Biszkopt czekoladowy z gruszkami

Biszkopt czekoladowy z gruszkami

Okrągła foremka o średnicy 26 cm

230g miękkiego masła 80%
200g brązowego cukru
4 jaja
225g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
30g kakao
4 łyżki mleka
2 gruszki
sok z 1/2 cytryny

Wykonanie tradycyjne:
Gruszki myjemy, obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy na grube plastry skrapiamy sokiem z cytryny.
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę. Jeśli masło jest twarde robimy to w garnku, lekko podgrzewając na małym ogniu. Następnie dodajemy jaja cały czas miksując.
Do masy przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao. Dolewając mleko mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
Ciasto przekładamy do foremki i wyrównujemy. Gruszki układamy na wierzchu ciasta.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 25-30 minut (do suchego patyczka).
Studzimy.
Przed podaniem można posypać cukrem pudrem lub polać rozpuszczoną czekoladą.
  

Biszkopt czekoladowy z gruszkami

Wykonanie w TM5:
Gruszki myjemy, obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy na grube plastry skrapiamy sokiem z cytryny.
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę - 3 min / 37C / obr 2
Zakładamy motylek. Dodajemy jaja - 3 min / obr 2
Dodajemy mąkę, kakao, proszek do pieczenia i mleko - 4 min / interwał
Ciasto przekładamy do foremki i wyrównujemy. Gruszki układamy na wierzchu ciasta.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 20-30 minut (do suchego patyczka).
Studzimy.
Przed podaniem można posypać cukrem pudrem lub polać rozpuszczoną czekoladą.

Biszkopt czekoladowy z gruszkami

Biszkopt czekoladowy z gruszkami

SMACZNEGO :-)





Dziś udało się też pobiegać. W lesie panowała iście wiosenna atmosfera! Aż dziw, że to niemal połowa listopada.

Peggi w lesie




Drukuj

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...